Baśniowe Chiny i księżniczka skazująca na śmierć

Chińska księżniczka Turandot, skazująca na śmierć kandydatów do małżeństwa, którzy nie odgadli stawianych przez nią zagadek, sama ostatecznie ulega sile miłości księcia Kalafa. „Turandot” opera Giacomo Pucciniego, z jedną z najsłynniejszych arii świata „Nessun dorma” zagości na ekranie Kina Światowid w ramach cyklu The Metropolitan Opera. Live In HD już w sobotę, 30 stycznia.

 „Turandot" to niedokończona opera włoskiego kompozytora Giacomo Pucciniego. Podczas jej komponowania okazało się, że Puccini ma raka gardła. Zmarł w listopadzie 1924 roku. Sztukę po śmierci Pucciniego dokończył Franco Alfano. Światowa prapremiera „Turandot" odbyła się 25 kwietnia 1926 roku w mediolańskiej La Scali. 

Akcja „Turandot" dzieje się w dawnych, baśniowych Chinach. Tytułowa księżniczka, która poprzysięgła nigdy nie oddać się mężczyźnie, postanawia, że każdy pretendent do jej ręki musi najpierw rozwiązać trzy zagadki, jeżeli mu się nie uda, zostanie ścięty. Wyzwanie podejmuje Kalaf, nieznany książę, syn żyjącego w Chinach incognito dawnego króla Tatarów. Kalafowi udaje się rozwiązać zagadki, ale wobec wrogości Turandot sam zadaje zagadkę księżniczce. Jeżeli ta, w wyznaczonym czasie odgadnie imię księcia, on uzna się za pokonanego i zabije się sam…

Z tej opery pochodzi jedna z najbardziej znanych arii operowych świata- „Nessun dorma", czyli z włoskiego „Niech nikt nie śpi". Śpiewa ją Kalaf w finałowym akcie opery. Wykonywana była przez największych śpiewaków klasycznych i przez wielu muzyków rozrywkowych. Utwór został też wykonany przez Luciano Pavarottiego podczas otwarcia igrzysk olimpijskich w Turynie 10 lutego 2006 roku i był ostatnim publicznym wystąpieniem tenora.

Inscenizację „Turandot” przygotowaną dla Met przez Franca Zeffirellego już dawno okrzyknięto wizytówką nowojorskiej sceny. Sławny reżyser zaprojektował także prawdziwie baśniową scenografię, która nieustannie zachwyca widownię. Opera ta największe wymagania stawia wykonawczyni roli tytułowej: na premierze śpiewała ją Rosa Raisa, urodzona jako Róża Burchstein w Białymstoku, która ponoć straciła po tym występie głos. Nie grozi to Ninie Stemme, wykonującej z powodzeniem wielkie partie dramatyczne na największych scenach świata.

Transmisja opery „Turandot" w Kinie Światowid 30 stycznia o godz. 18.55. Bilety na The Metropolitan Opera (w cenach: 50 zł normalny i 40 zł ulgowy) dostępne są online lub w kasie Centrum Spotkań Europejskich „Światowid”. 

Obsada: Nina Stemme (Turandot), Anita Hartig (Liu), Marco Berti (Kalaf), Alexander Tsymbalyuk (Timur) oraz soliści, chór, balet i orkiestra The Metropolitan OperaDyrygent: Paolo CarignaniReżyseria i scenografia: Franco Zeffirelli  Kostiumy: Anna Anni i Dada Saligeri  Światło: Gil Wechsler  Choreografia: Chiang Ching 

Przedstawienie trwa około 3 godzin i 35 minut (w tym 2 przerwy).

Zobacz również

Zapisz się do newslettera