Po replikach

Zakończył się 36. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych, elblążanie dzięki trwającym w kinie „Światowid" Replikom mogli obejrzeć większość Festiwalowych propozycji, także te nagrodzone Złotymi i Srebrnymi Lwami - „Essential Killing" i „Salę samobójców".

Od 6 do 11 czerwca na dużej sali kina „Światowid" można było zobaczyć filmy, które jednocześnie były pokazywane w Gdyni, podczas Konkursu Głównego w trakcie 36. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Osiem filmów, które wyświetlono w kinie „Światowid" to: „Czarny Czwartek. Janek Wiśniewski padł" reż. Antoni Krauze, „Daas" w reż. Adriana Panka, „Essential Killing" reż. Jerzy Skolimowski, „Italiani" reż. Łukasz Barczyk, „Lęk wysokości" reż. Bartosz Konopka, „Młyn i Krzyż" reż. Lech Majewski, „Sala samobójców" w reż. Jana Komasy, „W imieniu diabła" reż. Barbara Sass-Zdort. Dodatkowo pokazany został film „Maraton tańca" w reż. Magdaleny Łazarkiewicz na Festiwalu w sekcji - Panorama Polskiego Kina.

Podczas sobotniej gali zakończenia 36. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych Złote Lwy zostały przyznane za "Essential Killing". Jerzy Skolimowski odebrał także nagrodę za reżyserię. Jego film triumfował ponadto w kategoriach: zdjęcia (operator Adam Sikora), muzyka (Paweł Mykietyn), montaż (nagroda dla Reka Lemehenyi i Macieja Pawlińskiego). Srebrne Lwy zdobył obraz Jana Komasy "Sala samobójców".

Za "Różę" Wojciecha Smarzowskiego - która była dziennikarskim faworytem do nagrody głównej - przyznano nagrodę w kategorii najlepsza główna rola męska; zdobył ją Marcin Dorociński, wcielający się w "Róży" w postać byłego żołnierza AK. Statuetkę dla najlepszej aktorki dostała Roma Gąsiorowska za rolę w filmie „Ki".

- W tym roku elbląskie repliki były wyjątkowe. Wyjątkowe ze względu na termin (po raz pierwszy w czerwcu) i wyjątkowe ze względu na to, że pokazaliśmy aż 9 tytułów filmowych - mówi Natalia Klonowska, kierownik kina „Światowid". - Pokazywane przez nas tytuły to bez wątpienia najważniejsi przedstawiciele nowej polskiej kinematografii, dokonania uznanych twórców, jak i debiutantów. Ten Replikowy tydzień w kinie był bardzo pracowity, ale jednocześnie był świętem polskiego kina. Oby takich więcej...

Autor: Edyta Jasiukiewicz

Zobacz również

Zapisz się do newslettera