Tancerze Formacji - Katarzyna Czyżyk

Tancerze Formacji Standardowej LOTOS-Jantar, Katarzyna Czyżyk.

M - jak Mistrzostwa... Tegoroczne Mistrzostwa są dla mnie ważne ze względu na to, że po raz kolejny będę miała okazję zatańczyć w rodzinnym mieście przy dopingu elbląskiej publiczności, a może będą oni świadkami zdobycia tytułu mistrzowskiego. Dla całej drużyny będzie to duży sprawdzian umiejętności tanecznych, współpracy i wytrzymałości psychicznej.  

I - jak Inspiracje... Staram się szukać inspiracji we wszystkim, od muzyki, bo to ona wywołuje u mnie wiele emocji, które później przekładam na taniec, po najlepsze pary taneczne, jak i moich rodziców, którzy udowadniają, że ciężką pracą można zdziałać wiele.  

S - jak Szkoła... Interesuje się architekturą i sztuką, dlatego studiuję historię sztuki na Uniwersytecie Gdańskim, dzięki temu mogę poszerzać swoje zainteresowania.  

T - jak Taniec... Moi rodzice są założycielami klubu „Jantar". Od małego obserwowałam ich, jak uczą tańca, jeździłam z nimi na turnieje, obozy i już wtedy chciałam tańczyć. Mama zabrała mnie na kurs dopiero w wieku 6 lat. Taniec stał się moją pasją i nie wyobrażam sobie z nie rezygnacji, ponieważ wiążę z nią przyszłość.

R - jak Rozwój... Wydaje mi się, że z dnia na dzień, jak i z turnieju na turniej rozwijamy się z moim partnerem i zdobywamy nowe doświadczenia, które za kilka lat prawdopodobnie zostaną wykorzystane do szkolenia par sportowych. Na pewno zastanowię się nad egzaminem sędziowskim.

Z - jak Zabawa... Taniec zabiera dużo czasu, ale przecież trzeba kiedyś odpoczywać, dlatego jak tylko mogę, spotykam się ze znajomymi i spędzamy ze sobą tyle czasu, ile możemy. Gdy jestem bardzo zmęczona, zostaję w domu, odsypiam i relaksuję się przy dobrym filmie.

O - jak Oczekiwania... Ciężko powiedzieć, ponieważ życie niesie wiele niespodzianek i nie wiadomo, co będzie za kilka lat. W najbliższej przyszłości na pewno chciałabym skończyć studia, a przede wszystkim osiągnąć duży sukces w tańcu, może początkiem tego staną się tegoroczne Mistrzostwa Świata w Elblągu.

S - jak Szczęście... Jestem szczęśliwa wtedy, kiedy tańczę, kiedy otaczają mnie osoby, które są dla mnie ważne oraz wtedy, gdy są chwile warte zapamiętania.

T - jak Treningi... Indywidualnie trenujemy po kilka godzin tygodniowo, udoskonalamy technikę taneczną oraz dużo tańczymy, aby utrzymać kondycję. Przynajmniej raz na miesiąc starają się do nas przyjeżdżać szkoleniowcy z zagranicy. Treningi indywidualne różnią się od treningów formacyjnych, które są zdecydowanie trudniejsze, ponieważ trzeba zgrać ze sobą nie jedną parę, tylko cały zespół, a wiadomo, że każdy z nas ma inny styl.

W - jak Wakacje... Wakacje spędzamy także na treningach, ponieważ jest to odpowiedni czas na dobre przygotowanie się do nowego sezonu tanecznego. Oczywiście nie trenujemy przez całe lato, dlatego resztę czasu spędzam nad morzem, bo właśnie tam udaje mi się odpocząć. Teraz marzy mi się wyjazd do ciepłych krajów.

A - jak Autorytety... Zdecydowanie są nimi rodzice, na ich przykładzie wiem, że zaangażowaniem i ciężką pracą można osiągnąć zamierzony cel. No i oczywiście zawsze mogę na nich liczyć.

Ś - jak Świat... Taniec to przede wszystkim wyjazdy na turnieje i pokazy w Polsce jak i za granicą. Dzięki temu mogłam zwiedzić różne kraje, poznać ciekawych ludzi, ich kulturę i zachowania. Uwielbiam podróżować, odpowiada mi taki tryb życia i mam nadzieję, że niedługo zaczniemy zwiedzać nie tylko Europę.

W - jak Wartości... Jest wiele wartości, którymi kieruję się w życiu. Jednak najważniejsze z nich to przede wszystkim szczerość, szacunek wobec innych oraz skromność. Cenię ludzi, którzy są naturalni, nie udają kogoś innego, tylko po to, by być akceptowanym.

I - jak Inteligencja... Inteligencja ma ogromny wpływ na nasze codzienne życie. Wykorzystywana jest także w każdym sporcie, nieważne czy to jest trening czy turniej. Taniec to nie tylko poruszanie się w rytm muzyki. Jest to ciągła praca nad koncentracją, nad tym, co powinno się zrobić w danym momencie, wykorzystaniem techniki oraz osobistym wyrażaniem siebie.

A - jak Akceptacja... Akceptacja jest bardzo ważna w życiu codziennym i zawodowym. Bez niej trudno zrealizować jakiekolwiek cele. Każdy chciałaby, aby jego rówieśnik, rodzina czy otaczający ludzie akceptowali go takim, jakim jest. Ja również tego chcę.

T - jak Trema... Oczywiście pojawia się, jak u każdego sportowca. Przed wejściem na parkiet zawsze obawiam się, że nie uda mi się zrealizować, zamierzonego przeze mnie i mojego partnera, celu, lecz wchodząc na parkiet cały stres automatycznie mija i zamienia się w pełną koncentrację i pozytywną energię.

A - jak Ambicje... Mam duże ambicje, szczególnie w tańcu. Mamy już przygotowany plan startów i to, jakie chcemy osiągnąć wyniki w poszczególnych turniejach. Jak na razie priorytetem są Mistrzostwa Świata Formacji, oraz Festiwal Baltic Cup, który odbędzie się dzień później. W przyszłym roku z moim partnerem mamy zamiar wywalczyć finał Mistrzostw Polski w tańcu indywidualnym.

Anna Kleina

Zobacz również

Zapisz się do newslettera