Dorota Jedynak - tancerka Formacji Standardowej LOTOS-Jantar.
M - jak Mistrzostwa... Mistrzostwa Świata Formacji Standardowych nie są pierwszymi w mojej karierze tanecznej. Biorąc pod uwagę to, że mamy szansę zająć wyższe miejsce niż na mistrzostwach w 2005 r., te Mistrzostwa Świata są najważniejszym turniejem w moim życiu i w całej mojej karierze.
I - jak Inspiracje... Moją inspiracją jest ciągłe dążenie do bycia lepszą w tym, co robię. Gdy gram w tenis, czy tańczę, zawsze staram się być lepsza, niż ostatnim razem. W formacji ważne jest to, aby dobrze pracować w zespole, dopasowywać się do reszty. Zrobić coś inaczej niż wszyscy jest bardzo łatwo, a zrobić to identycznie jest wyzwaniem.
S - jak Szkoła... Studiuję Ekonomię na PWSZ w Elblągu, ale studia magisterskie planuję kontynuować w Gdańsku.. Jest w tym trochę pasji, bo nie robiłabym czegoś, czym się nie interesuję lub w czym nie chcę być dobra. Niewątpliwie jest to też zawód, który chcę w przyszłości wykonywać.
T - jak Taniec... Zaczęłam się nim interesować, od kiedy mama zabrała mnie na kurs tańca, czyli w wieku 6 lat. Jest w moim życiu dodatkiem, wypełnieniem czasu, dobrą zabawą i przyjemnością. Jest dla mnie bardzo ważny i bez niego nie chciałabym żyć, ale na pewno nie jest dla mnie najważniejszy... nigdy nie był.
R - jak Rozwój... Miałam dość długą przerwę w tańcu (około dwóch lat) i mój plan to na razie, oprócz treningów formacji, starty na turniejach indywidualnych i czerpanie z tego przyjemności, oraz dalszy rozwój. Może...zdobycie wyższej klasy tanecznej?
Z - jak Zabawa... W wolnym czasie robię wiele różnych rzeczy, bo lubię mieć zagospodarowaną każdą chwilę. Jeśli nie trenuję, to gram trochę w tenisa, badmintona, ostatnio golf, wspinam się na ściankach lub spotykam się z przyjaciółmi. Lubię pośmiać się ze znajomymi w pubie lub z przyjaciółkami w kawiarni, ale ostatnio, ponieważ często trenujemy, nie mam nawet czasu dla rodziny.
O - jak oczekiwania... Nie lubię planować... Jedyny sprecyzowany plan dotyczy szkoły. Wiem, co będę studiować i jakiej pracy później szukać... reszta jest w rękach Boga.
S - jak szczęście... Myślę, że jestem szczęściarą, bo mam cudowną rodzinę, na której zawsze mogę polegać, i którą bardzo kocham. Mam wspaniałego brata, z którym tańczę i świetnie się dogadujemy. Mam wielu przyjaciół i chłopaka, z którym jestem szczęśliwa. Taniec również sprawia mi radość, bo w formacji współpracuję z bliskimi mi ludźmi.
T - jak Treningi... Talent wystarczy na samym początku, gdy tańczy się rok, dwa, potem jest to tylko ciężka praca. W formacji chodzi przede wszystkim o ilość „przetańczeń". Bez ciężkich treningów nie ma szans, dlatego, gdy przyjeżdża nasza trenerka z Niemiec, trenujemy praktycznie cały dzień. Poza tym trenujemy 4-5 razy w tygodniu.
W - jak Wakacje... Uwielbiam spędzać wakacje z rodziną nad jeziorem. Wakacje moich marzeń miałam w tym roku, w Irlandii i Hiszpanii, był to czynny wypoczynek. Następne wakacje moich marzeń to może będą góry i narty.. jeszcze nie wiem.
A - jak Autorytety... Autorytetem jest dla mnie moja babcia. Zawsze lubię słuchać jej rad, wie o życiu bardzo dużo. Staram się od niej uczyć. Oprócz niej oczywiście rodzice.
Ś - jak Świat... Dzięki temu, że tańczę w formacji, zwiedziłam prawie całą Europę: od Mołdawii, po Francję. Nie ma jakiegoś specjalnego miejsca, gdzie chciałabym pojechać... może Australia. Jeszcze nie wiem.
W - jak Wartości... Wartością, którą się kieruję w życiu jest szczęście. Dążę do tego, aby być szczęśliwą i chcę, aby ludzie mi bliscy byli szczęśliwi. Dlatego staram się być dobrym człowiekiem, poświęcać czas moim przyjaciołom, gdy tego potrzebują i mojej rodzinie, ale i staram się robić to, co sprawia, że sama jestem szczęśliwa.
I - jak Inteligencja... Inteligencja na pewno jest ważna, żeby umieć pokierować swoją karierą i mieć dystans do siebie. Również żeby umieć połączyć wszystkie informacje, jakie dostajemy na treningach od różnych trenerów. Każdy trener mówi co innego, a my musimy mądrze zdecydować, które informacje są najważniejsze i na czym należy się skupić.
A - jak Akceptacja... Zależy mi na akceptacji rodziny i przyjaciół, bo to sprawia, że jestem szczęśliwa i pewna siebie. Zależy mi również na akceptacji mojego zespołu i trenera, bo to znaczy, że dobrze wykonuję moje zadanie w formacji.
T - jak Trema... Przed turniejami indywidualnymi odczuwam małą tremę, bo i odpowiedzialność jest mniejsza. Przy występach drużynowych trema jest proporcjonalnie większa. Mimo wszystko nigdy z nią nie walczę, bo działa na mnie mobilizująco i zawsze pozytywnie. Na turniejach zawsze tańczy mi się lepiej niż na treningach.
A - jak Ambicje...
Na dzień dzisiejszy chcę dobrze trenować taniec w formacji i osiągnąć jak najlepszy rezultat na Mistrzostwach Świata. Indywidualnie chciałabym zdobyć klasę „S" w tańcu standardowym.
SPONSOREM FORMACJI STANDARDOWEJ LOTOS-JANTAR JEST GRUPA LOTOS S.A.
Anna Kleina