Tancerze Formacji - Alicja Minkiewicz

Już w październiku w Elblągu - wielkie taneczne święto - Mistrzostwa Świata Formacji Standardowych.  Polskę reprezentować będzie, trenująca w Elblągu pod okiem Antoniego Czyżyka, Formacja Standardowa LOTOS-Jantar. Na naszej stronie będziemy Państwu przedstawiać tancerzy Formacji.  Dziś Alicja Minkiewicz.

M - jak Mistrzostwa....Mistrzostwa są dla mnie bardzo ważne. Reprezentowanie Polski jest dużym wyróżnieniem zarówno dla mnie, jak i każdego członka naszej formacji. Myślę, iż w całej mojej karierze będą miały wielkie znaczenie, bo nie każdy tancerz ma szansę powalczyć o złoto na Mistrzostwach Świata.I - jak Inspiracje...Inspiruje mnie fakt, że złoto jest w zasięgu ręki, jeśli każdy, bardzo męczący trening, będzie wykorzystany w 100%.S - jak szkoła...Uczę się w IV Liceum Ogólnokształcącym im. Edukacji Narodowej w Elblągu. Uczęszczam do klasy biologiczno-chemicznej, ponieważ od małego dziecka chciałam zostać stomatologiem. Teraz jednak nie jestem do końca pewna, czy to zawód, w którym chciałabym się spełniać za kilka lat. Mam jeszcze trochę czasu na zastanowienie się nad tym, więc zobaczymy, jak to będzie w przyszłości...T - jak taniec...Tańcem zaczęłam interesować się w wieku siedmiu lat. Praktycznie od dziesięciu lat jest cząstką mojego życia. Nie wiem, jakby to było bez codziennych treningów. Taniec to na pewno jedna z ważniejszych rzeczy w moim życiu.R - jak rozwój...Na razie jeszcze nie wiem, czy taniec to zawód, którym chciałabym zająć się w przyszłości. Mam jeszcze troszeczkę czasu na zastanowienie się nad swoją przyszłością...Z - jak zabawa...W wolnym czasie, a jest go naprawdę niezbyt wiele, najczęściej wybieram się z rodziną na wspólny spacer. Często także spotykam się z przyjaciółmi, z którymi nie zawsze mam czas gdzieś wyjść lub nawet porozmawiać. Chodzimy razem do kina lub spotykamy się u jednego z nas w domu i spędzamy wspólnie czas.O - jak oczekiwania...Moje oczekiwania związane są z tańcem oraz z przyszłą edukacją. Bardzo chciałabym osiągnąć najwyższe laury w tańcu indywidualnym i oczywiście formacyjnym. Matura to następny cel i dalsza nauka na wyższej uczelni, której jeszcze nie wybrałam.S - jak szczęście...Na moje szczęście składa się wiele różnych czynników - są to zarówno świetne wyniki na międzynarodowych turniejach tańca, jak i rodzina, przyjaciele czy szkoła. Uważam, że w życiu mam dużo szczęścia i wiele osób zazdrości mi niektórych rzeczy, np. pasji.T - jak treningi...Treningi są bardzo ciężkie. Wymagają ogromnej kondycji umysłowej i fizycznej. Trwają mniej więcej od 2 do 8 godzin dziennie, dochodzą do tego również zgrupowania, z różnych dziedzin tanecznych. Dotyczą one tańca indywidualnego, ale także zgrupowania formacji. Talent w tańcu jest czymś bardzo ważnym, trzeba mieć duże predyspozycje, m.in. poczucie rytmu, jednak bez ciężkich, żmudnych i bardzo męczących treningów, pochłaniających masę czasu, wymagających cierpliwości i ambicji, osiągnięcie tytułu mistrza jest praktycznie niemożliwe. W - jak wakacje...Wakacje od dziesięciu lat spędzam na obozach i szkoleniach tanecznych. Jednak, kiedy mam tylko wolny tydzień, od razu uciekam nad morze. Uwielbiam godzinami wylegiwać się na gorącym piasku na plaży, a potem wskoczyć do wody, żeby się trochę ochłodzić. Wymarzone wakacje? Hmm... To chyba takie z dala od wszystkich ludzi, samochodów, ulicznego gwaru a przede wszystkim od codziennych obowiązków.A - jak autorytety...Na pewno autorytetem dla mnie są rodzice, którzy ukształtowali moją osobę. W tańcu jest kilka osób, które zasługują na miano autorytetów, począwszy od trenerów, kończąc na mistrzowskich parach.Ś - jak świat...Dzięki częstym wyjazdom na turnieje oraz wyjazdom formacji, zwiedziłam już wiele państw. Byłam, m.in. w Anglii, Francji, Danii, Niemczech, na Węgrzech, w Mołdawii, na Litwie, Łotwie, w Norwegii, Rosji, Szwecji, Czechach. Jest jednak jeszcze kilka miejsc, które chciałabym odwiedzić, np. Kubę.W - jak wartości...Rodzice od małego wpajali mi, że wykształcenie jest najważniejsze. Bez niego człowiek nie zdoła osiągnąć w życiu niczego. Dlatego wiem, iż moje kształcenie nie skończy się tylko na zdaniu matury, ale obowiązkowe jest pójście na studia.I - ja inteligencja...Inteligencja to coś, co w tańcu na pewno się przydaje. Uważam, że jest ona bardzo ważna. Nigdy nie wiadomo, czy jeśli w przyszłości wybiorę dalszą karierę tancerki, czy nagle nie będę musiała z niej zrezygnować z powodów zdrowotnych. Dlatego warto mieć jakieś zaplecze, w postaci wykształcenia właśnie.A - jak akceptacja...Bardzo zależy mi na akceptacji moich kolegów i koleżanek. Myślę, że ją mam i mogę zawsze śmiało spojrzeć im prosto w oczy. Zarówno moim znajomym ze szkoły, formacji i wszystkim, których miałam okazję spotkać w życiu. Jest to dla mnie ważne, aby ludzie mieli dobre zdanie o mnie i o tym, co robię.T - jak trema...Na pewno przed każdymi zawodami tanecznymi odczuwam tremę. Przed wejściem na parkiet mam mętlik w głowie, zastanawiam się nad tysiącami technicznych zagadnień dotyczących danego tańca. Gdy jednak zaczynam tańczyć, zapominam o wszystkim i całkowicie oddaję się tańcu i muzyce. Odczuwam tremę mobilizującą, więc nie jest mi ciężko z nią walczyć...A - jak ambicje...Największą moją życiową ambicją jest zdobycie wykształcenia i rozpoczęcie samodzielnego życia. Jednak do 23 października najbardziej pragnę osiągnąć tytuł MISTRZYNI ŚWIATA FORMACJI STANDARDOWYCH!!

Sponsorem Formacji Standardowej LOTOS-JANTAR jest GRUPA LOTOS S.A.

Autor: Anna Kleina 

Zobacz również

Zapisz się do newslettera