Jeżeli jeszcze nie widziałeś spektaklu „Feniks", koniecznie musisz przyjść do Światowida 22 listopada o godzinie 11. 00. Spektakl opowiada historię Casanovy, który szuka szczęścia, miłości lub czegoś co jego życiu nada sens.
Spotyka na swojej drodze, kolejno cztery piękne kobiety, każda z nich jest uosobieniem czegoś, co on uważa za sens życia np. nauka, polityka, sztuka... Każda z nich daje mu złudne szczęście, które jest chwilowe i kończy się upadkiem, osamotnieniem i rozczarowaniem. Z każdego upadku pomaga mu wstać piąta kobieta, która nie jest przez niego postrzegana jak te poprzednie, nie jest nią zafascynowany, właściwie nie dostrzega nawet tego, że jest kobietą. Ale to ona przychodzi gdy inni odchodzą. Historia kończy się sceną, w której po Casanovę przychodzi śmierć. Piąta kobieta próbując go uratować - sama umiera. Po jej stracie Casanova uświadamia sobie swoje zaślepienie, dostrzega piękno kobiety i odkrywa, że to właśnie ona jest jego prawdziwym szczęściem. Płacze, a jego łzy, budzą ją do życia. Tytuł Feniks jest znamienny. Bohater spektaklu, po każdym upadku, życiowym niepowodzeniu, powstaje, odradza się niczym Feniks. Ważna jest też ostatnia scena spektaklu, gdzie łzy Casanowy, jak łzy Feniksa, budzą do życia kobietę, którą kochał.
Spektakl teatralny przygotowała młodzież biorąca udział w Projekcie „Poezja - sztuka bez granic, towar bez cła".
22 listopada 2006 o godz. 11.00. Bilety w cenie 5 zł, do odbioru w kasie Kina "Światowid"Spektakl wystawiony będzie także 5 grudnia w Braniewie.