W domu Nienackiego

Bawiliśmy się przy ognisku. Przed oczyma rozciągał się przepiękny widok na Jeziorak. Z opartego o pień drzewa portretu spoglądał na nas Zbigniew Nienacki.

W sobotę 45-osobowa grupa fanów przygód Pana Samochodzika odwiedziła Jerzwałd – miejsce, gdzie Zbigniew Nienacki spędził ostatnie dwadzieścia siedem  lat swojego życia. Data wycieczki nie była przypadkowa, bowiem właśnie 23 września obchodziliśmy dwunastą rocznicą śmierci pisarza.Zainteresowanie wyjazdem przeszło najśmielsze oczekiwania organizatora –  CKiWM Światowid. Już dzień po opublikowaniu w internecie zaproszeń na wycieczkę zmuszeni byliśmy zamknąć nabór uczestników. Ostatecznie w wyprawie udział wzięli: przedstawiciele kółka recytatorskiego z SP 18, uczniowie z SP 6, harcerze, dziennikarze młodzieżowych sekcji działających przy Światowidzie i Młodzieżowym Domu Kultury oraz inni młodsi i starsi fani prozy Nienackiego.

Najpierw odwiedziliśmy cmentarz w Jerzwałdzie, gdzie pochowany został Zbigniew Nienacki. Spoglądając na nagrobną płytę, wielu uświadomiło sobie fakt, że pisarz tak naprawdę nazywał się Nowicki!

Jak tu pięknie! – krzyknęły dziewczyny, gdy znaleźliśmy się przed domem autora Zagadek Fromborka. Dom położony jest na wzniesieniu, nad samym brzegiem Jezioraka, w otoczeniu lasów i łąk, na których pasły się konie właściciela posesji. Słoneczna pogoda dodawała uroku temu niezwykłemu miejscu, które kiedyś inspirowało pisarza do pracy twórczej.Dzięki uprzejmości i gościnności obecnego właściciela domu mogliśmy zajrzeć do wszystkich pomieszczeń – salonu, biblioteki, a nawet na strych. Mimo dokonanych zmian i remontów na każdym kroku napotykaliśmy przedmioty i elementy wystroju kojarzące się z pierwszym gospodarzem: kolekcja rzeźb ludowych, własnoręcznie zrobiona i pomalowana skrzynia, kolorowe płaskorzeźby wykonane przez towarzyszkę życia Nienackiego – Alicję Janeczek. Dało się na nich rozpoznać sceny z powieści, np. Pana Samochodzika opuszczającego się na linie do studni tuż przed odkryciem skarbu Templariuszy. Największą frajdą była możliwość zrobienia sobie zdjęcia przy maszynie do pisania samego mistrza. Starsza młodzież przeprowadziła z właścicielem domu wywiad – efekty ich pracy można podziwiać na naszych stronach internetowych.

Podczas krótkiego konkursu sprawdziliśmy stan wiedzy dzieci na temat Nienackiego i jego twórczości. Wspaniałą wiedzą popisał się Filip z kolegą. Chłopcy wiedzieli, gdzie urodził się pisarz, bez zająknięcia recytowali tytuły wchodzące w skład serii o Panu Samochodziku, a  nawet potrafili rozpoznać poszczególne powieści po usłyszeniu kilkuzdaniowego fragmentu! Tak wspaniałą wiedzę nagrodziliśmy zaproszeniami na projekcję filmu w kinie Światowid.

Po części edukacyjnej  pozostał nam już tylko relaks i zabawa. I tu do akcji wkroczyły harcerki z 99  EŻDH „Wapiti”. Dziewczyny zaprezentowały toplistę najlepszych pląsów i zabaw ruchowych. W ogrodzie Nienackiego rozpaliliśmy ognisko, a następnie zjedliśmy 60 pieczonych kiełbasek – tak nam dopisywały apetyty! Właściciel domu przyniósł duże, oprawione zdjęcie Nienackiego. Po obejrzeniu portretu ktoś oparł go o pień drzewa. O zdjęciu przypomnieliśmy sobie dopiero przed wyjazdem – i w ten oto sposób Pan Nienacki cały czas obserwował elblążan bawiących się w  jego ogrodzie.

7 października wyruszamy na kolejną wycieczkę. Tym razem do Fromborka – śladami bohaterów powieści Pan Samochodzik i zagadki Fromborka.

Projekt zrealizowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu operacyjnego Promocja czytelnictwa.

Patronem Honorowym programu Nienacki znany i nieznany jest Elbląska Delegatura Kuratorium Oświaty w Olsztynie.

Zobacz również

Zapisz się do newslettera