"Gdy zaczyna się występ, można wejść w swój świat"

Trwa 25. edycja Ogólnopolskiego Festiwalu Sztuki Słowa "... czy to jest kochanie", która odbywa się w Centrum Spotkań Europejskich Światowid. Dziś (18 stycznia) podczas prób i przesłuchań porozmawialiśmy z jego uczestnikami. 

- Śpiewanie to przede wszystkim nasza pasja – podkreśla Maksymilian Kowalski, który zaprezentuje się w muzycznej części wydarzenia. - Bardzo miło jest zobaczyć wielu artystów i różne wykonania znanych i mniej znanych piosenek. Można odkryć wiele talentów, poznać nowych ludzi, spełnić się w śpiewaniu – mówi o festiwalu. Czemu muzyka jest dla niego ważna? - W szkole podstawowej zawsze byłem brany do jakichś występów i zawsze sprawiało mi to dużą przyjemność, mama zapisała mnie do pana Poliszczuka na lekcje i chodzę na nie już od 10 lat. Cały czas czerpię z tego radość, przyjemność i wielką satysfakcję.

- Oboje uwielbiamy to napięcie, które zawsze pojawia się, gdy śpiewa się na scenie – dopowiada Aleksandra Tylus. - To daje dużą satysfakcję. Zawsze lubiłam śpiewać, na zajęcia ze śpiewu zaczęłam chodzić w przedszkolu.

Kto inspiruje uczestników festiwalu? Aleksandra słucha K-popu, lubi też australijski zespół 5 Seconds of Summer. Na przesłuchaniach zaprezentuje utwory "Jestem chora" Doroty Osińskiej i "Czy pamiętasz, jak to było" Edyty Geppert. Maksymilian słucha muzyki klasycznej, francuskiej muzyki lat 50', lubi też latynoskie klimaty. W duecie ze swoją dziewczyną zaprezentuje "Trwaj chwilo, trwaj" Elżbiety Adamiak oraz "Zapominam" Michała Bajora.

Festiwal "... czy to jest kochanie" to również występy recytatorskie.

- Będę prezentował dwa wiersze Juliana Tuwima, "Ty" i "List do kobiety" – mówi Jakub Kosiński. - Lubię poezję Tuwima, jeden z tych wierszy spodobał mi się już wcześniej, potem poszukałem dalej i wymyśliłem akurat taką kompozycję. "Zajawkę" na takie konkursy załapałem 1,5 roku temu – przyznaje.

Festiwal Sztuki Słowa to jego pierwszy ogólnopolski konkurs. A czemu poezja jest ważna? - Myślę, że to coś, co po prostu do człowieka trafia, albo nie trafia. Jeśli jednak ktoś szuka, myśli na ten temat, analizuje i czuje poezję, to na pewno znajdzie coś dla siebie, bo przecież poezja ma bardzo szeroki zakres.

- Zaprezentuję fragment opowiadania "Mężczyzna, który uderzy dziecko" Kotarskiego w kompilacji z wierszem Tuwima "Jeżeli" – mówi o swoim uczestnictwie w festiwalu Karol Moszczuk. - Te teksty już od dłuższego czasu we mnie siedziały, wybrałem je ze względu na emocje, które chcę przekazać. Liczę, że ten występ wyrazi to, co czuję – podkreśla.

Jak uczestnicy radzą sobie ze stresem podczas przesłuchań i występów?

- Stres trochę jest, ale po wyjściu na scenę to wszystko znika. Gdy zaczyna się występ, można wejść w swój świat... - mówi Aleksandra Tylus.

- ... i wcielić się w rolę. To niesamowite uczucie – dopowiada Maksymilian Kowalski. - Po wyjściu na scenę odczuwa się taką pewność, że "chcę tu być".

Artyści przypominają, że występ na scenie to nie tylko głos. Wygląd, kontakt z publicznością, czucie i rozumienie utworu, ładunek emocjonalny, pewność siebie – to wszystko gra rolę w odbiorze.

Dziś rano w ramach trwającego w Światowidzie festiwalu rozpoczęły się przesłuchania w kategorii recytacji. Wykonawcy piosenki poetyckiej prezentować się będą od godziny 17 w Galerii Nobilis. Wstęp na część konkursową festiwalu jest bezpłatny. Wyłonieni przez jurorów laureaci zaprezentują swoje wykonania utworów na uroczystej gali 19 marca, na której zostaną wręczone nagrody. W niedzielny wieczór wystąpi przed publicznością Stanisława Celińska.

Źródło: portel.pl

Zobacz również

Zapisz się do newslettera