Od wczoraj znamy już kandydatów do najważniejszej nagrody filmowej roku. Polscy widzowie nie powinni się czuć zawiedzeni - film Agnieszki Holland "W ciemności" został nominowany w kategorii najlepszej produkcji nieanglojęzycznej, a Janusza Kamińskiego doceniono za zdjęcia do "Czas wojny" Stevena Spielberga.

Film "W ciemności" Agnieszki Holland znalazł się wśród pięciu filmów nominowanych do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Jej rywalami są: belgijski "Bullhead", kanadyjski "Monsieur Lazhar", izraelski "Footnote" i faworyt , którego najbardziej obawia się Agnieszka Holland - irańskie "Rozstanie".

„W ciemności" cały czas można oglądać w kinie „Światowid", podczas pierwszych czerech pokazów obejrzało go około tysiąca osób. Do końca marca można również zamawiać seanse grupowe. Z kolei obraz „Rozstanie" będzie można zobaczyć podczas najbliższego spotkania Dyskusyjnego Klubu Filmowego, w czwartek 2 lutego.

- To okazja, żeby porównać te dwa obrazy i wyrobić sobie własne zdanie na ich temat - mówi Natalia Klonowska, kierownik kina „Światowid". - Oscary to nagrody Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej są dla nas wskazówką, ale niekoniecznie musimy zgadzać się z wyborem akademików.

W najważniejszej kategorii - najlepszy film - Akademia nominowała dziewięć obrazów: "Spadkobierców", "Extremely Loud & Incredibly Close", "Służące", "Hugo", "O północy w Paryżu", "Moneyball", "Drzewo życia", "Czas wojny" i objawienie tego roku - francuskiego "Artystę", który zgarnął 5 najważniejszych nominacji.

Część z nich można już było zobaczyć w kinie „Światowid" - "O północy w Paryżu", "Moneyball", "Drzewo życia" i "Służące". W najbliższy piątek, 27 stycznia na ekrany kina wejdzie również film "Czas wojny". Za zdjęcia do niego doceniono Janusza Kamińskiego - to kolejny polski akcent na ceremonii wręczenia Oscarów.

Wręczenie tegorocznych Oscarów odbędzie się 26 lutego w Kodak Theatre w Hollywood.

Autor: Edyta Jasiukiewicz